En Grege Relicto. Mons. Viganò Komentarze na szopce św Piotra.

Źródło: https://www.marcotosatti.com/2020/12/23/en-grege-relicto-mons-vigano-commenta-il-presepe-di-san-pietro/

Marco Tosatti

Drodzy przyjaciele i wrogowie Kurii Stilum, arcybiskup Carlo Maria Viganò przysłał nam te rozważania na szopce świętego Piotra, która wzbudziła tak wiele zdumienia tych, którzy ją widzieli. Miłego przeczytania.

§§§

PL GREGE RELICTO

Szopki na Placu Świętego Piotra

W centrum Placu Świętego Piotra znajduje się metalowa tensostruktura, pośpiesznie ozdobiona rurowym światłem, pod którym stoiska, niepokojące jak totemy, kilka strasznych posągów, których żadna osoba ze zdrowym rozsądkiem nie odważyłaby się utożsamiać z postaciami Narodzenia. Uroczyste tło fasady Bazyliki Watykańskiej zwiększa przepaść między harmonijną architekturą renesansową a niegodną paradą antropomorficznych szpilek.

Nie ma znaczenia, że te okropne artefakty są wynikiem studentów niejasnego Instytutu Sztuki w Abruzji: ci, którzy odważyli się ułożyć tę bliznę na szopce, zrobili to w czasach, które wśród niezliczonych potworów w dziedzinie pseudoartystycznej, nie były w stanie zrobić nic pięknego, nic, co zasługuje na zachowanie dla potomności. Nasze muzea i galerie sztuki współczesnej przepełnione są kreacjami, instalacjami, prowokacjami zrodzonymi z chorych umysłów na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych: obrazy nieobjęte obserwacją, rzeźby, które wywołują odrzut, dzieła, których temat lub znaczenie nie jest rozumiane. A kościoły również przepełnione, które nie zostały oszczędzone, zawsze w tych niestycznych latach, przez śmiałe skażenia “artystów” cenione bardziej za ich ideologiczną i polityczną przynależność niż za talent.

Przez dziesięciolecia architekci i rzemieślnicy tworzyli przerażające budowle, meble i meble święte dla takiej brzydoty, aby pozostawić prosty obrzydzony i zgorszyć wiernych. Z tego malapianty, w migracyjnym klimacie Bergogliano, nie mogło nie wyprowadzić kory brązu, jako pomnik nieznanego migranta,umieszczonego po prawej stronie berneńskiej kolumnady, szpecąc jej harmonię, której opresyjna masa tonie sanpietrini w konsternację Rzymian.

Należy pamiętać, że tegoroczna bluźniercze szopki poprzedziła równie świętokradztwo z 2017 roku, oferowana przez sanktuarium w Montevergine, miejsce pielgrzymek włoskiej społeczności homoseksualnej i transpłciowej. Ta antypowata, “medytująca i badana zgodnie z nakazami i doktryną papieża Franciszka”, powinna przedstawiać rzekome dzieła miłosierdzia: człowieka na ziemi, zwłoki z zwisającą ręką, głowę więźnia, archanioła z girlandą tęczowych kwiatów i kopułą świętego Piotra w ruinie. [1]

Podobne próby, w których Narodzenia jest używany jako pretekst do legitymizowania nieszczęśliwy cimenti, były cruccio tak wielu wiernych, zmuszony do cierpienia ekstrawagancji duchowieństwa i pragnienie innowacji za wszelką cenę, celowe woli zbezczeszczone – w etymologicznym sensie profanacji – to, co odwrotnie jest święte, oddzielone od świata, zarezerwowane dla kultu i czci. Ekumeniczne szopki z mało prawdopodobnymi meczetami; szopki dla imigrantów z Świętą Rodziną na tratwie; szopki wykonane z ziemniaków lub złomu.

Teraz jest oczywiste, nawet dla najbardziej nieostrożnych, że nie są to próby aktualizacji sceny bożonarodzeniowej, jak malarze renesansu lub XVIII wieku, nosząc procesję Trzech Króli z obyczajami czasu; są to raczej aroganckie narzucanie bluźnierstwa i świętokradztwa jako anty-teofanii Brzydkiego, jako niezbędnego atrybutu Zła.

To nie przypadek, że lata, w których powstała ta szopka, są takie same, w których Sobór Watykański II i zreformowana Msza święta ujrzały światło dzienne: estetyka jest taka sama, a inspirujące zasady są inspirującymi zasadami. Ponieważ te lata stanowiły koniec świata i oznaczały początek współczesnego społeczeństwa, tak jak wraz z nimi rozpoczęło się zaćmienie Kościoła katolickiego, aby ustąpić miejsca Kościołowi pojednawczemu.

Umieszczenie tych ceramicznych artefaktów w piecu musiało wymagać wielu problemów, które pracowitość nauczycieli tej szkoły w Abruzji obaliła, rozbijając je na kawałki. To samo stało się w Radzie, gdzie genialnym ekspertom udało się wprowadzić do oficjalnych dokumentów doktrynalne i liturgiczne innowacje, które w innych czasach ograniczały się do dyskusji podziemnej grupy postępowych teologów.

Rezultatem tego pseudo-artystycznego eksperymentu jest horror tym bardziej makabryczny, tym większe twierdzenie, że przedmiotem reprezentowane jest Narodzenia. Decydując się na nazwanie “szopki” zestaw potwornych figurek nie czyni go takim, ani nie spełnia celu, dla którego jest wystawiany w kościołach, placach, domach: inspirować kult wiernych ku Tajemnicy Wcielenia. Tak jak nazywanie Soboru Watykańskiego II “soborem” nie sprawiło, że jego sformułowania nie były mniej problematyczne i z pewnością nie potwierdziły wiernych w wierze, ani nie zwiększyły częstotliwości sakramentów, nie mówiąc już o nawróconych tłumach pogan do Słowa Chrystusa.

A piękno liturgii katolickiej zostało zastąpione obrzędem, który wyróżnia się tylko w nędzy; Jak wzniosła harmonia chorału gregoriańskiego i muzyki sakralnej została wygnana z naszych kościołów, aby plemienne rytmy i świecka muzyka rezonowała z wami; w jaki sposób powszechna doskonałość świętego języka została zmieciona przez Babel języków ojczystych; w ten sposób rozmach starożytnej i popularnej czci poczętej przez świętego Franciszka był sfrustrowany, aby oszpecić go w swej prostocie i rozerwać jego duszę.

Instynktowna wstręt, którą budzi ta szopka i świętokradztwo, które objawia, stanowią doskonały symbol Kościoła Bergogliana, a być może właśnie w tej ostentacji bezczelnej lekceważenia wobec wielowiekowej tradycji tak drogiej wiernym i maluchom, można zrozumieć, jaki jest stan dusz, które tego chciały, pod obeliskiem, jako wyzwanie dla Nieba i dla ludu Bożego. Dusze bez Łaski, bez wiary, bez Miłości.

Ktoś, w próżnej próbie znalezienia czegoś chrześcijańskiego w tych obscenicznych posągach ceramicznych, powtórzy błąd, który został już popełniony, pozwalając naszym kościołom zemdleć, pozbawiając nasze ołtarze, w zepsucie prostej i krystalicznie czystej integralności Doktryny z niejednoznaczną zadymiennością typową dla heretyków.

Uznajmy to: ta rzecz nie jest szopką, ponieważ gdyby była to szopka, powinna reprezentować wzniosłą tajemnicę Wcielenia i Narodzin Bożego “secundum carnem”, uwielbienie pasterzy i Mędrców, nieskończoną miłość Maryi Najświętszej do Boskiego Infante, zdumienie stworzenia i aniołów. Krótko mówiąc, powinno to być przedstawienie naszego stanu umysłu przed wypełnieniem proroctw, naszym zauroczeniem zobaczenia Syna Bożego w żłobie, naszą niegodnością odkupienia Miłosierdzia. I zamiast tego widać, znacząco, pogardę dla pobożności ludowej, odrzucenie wieloletniego modelu, który przypomina niezmienną wieczność Boskiej Prawdy, niewrażliwość suchych dusz i śmierć przed Majestatem Króla Dziecka, do zgiętego kolana Trzech Króli. Widać ponurą szarość śmierci, ponure abction maszyny, ciemność potępienia, zazdrosną nienawiść Heroda, który widzi swoją moc zagrożoną przez Zbawcze Światło Króla Dzieci.

Po raz kolejny musimy być wdzięczni Panu w tej próbie, najwyraźniej o mniejszym wpływie, ale nadal zgodnie z największymi cierpieniami, których doświadczamy, ponieważ pomaga nam to sprowadzić z naszych oczu bandaże, które czynią je ślepymi. To lekceważące monstrum jest znakiem powszechnej religii transhumanizmu, pożądanej przez Nowy Porządek Światowy; jest jawaniem odstępstwa, niemoralności i imadła, brzydoty wzniesionej jako wzór. I jak wszystko, co jest zbudowane z rąk człowieka bez Bożego błogosławieństwa, a nawet przeciwko Niemu, jest przeznaczone do zginąć, zniknąć, się rozpadnąć. I stanie się to nie ze względu na zmianę mocy tych, którzy mają różne gusta i wrażliwość, ale dlatego, że Piękno jest niezbędną służebnicą Prawdy i Dobroci, tak jak brzydota jest towarzyszem kłamstwa i niegodziwości.

+ Carlo Maria Viganò – Wikipedia, wolna 1

23 grudnia 2020

Feria IV infra Hebdomadam IV Adwentu

[1] https://www.corrispondenzaromana.it/lanti-presepe-piazza-san-pietro/

§§§

Leave a Reply